Czyściochowe przedszkole - higiena nosa
Nos jest bardzo ważny, lecz czasami choruje. Świnka Zakatarzynka i Chusteczka Smareczka opowiedzą Wam, jak o niego dbać.A przy okazji pobawicie się w wiele fajnych zabaw. Możecie nawet zrobić glutowatą masę do zabawy. Bleee....
Wybierzcie sobie zabawy i działania z Programu drogerii Rossmann "Czyściochowe przedszkole", które Wam się najbardziej podobają i bawcie się wesoło. Scenariusz zabaw znajduje się w galerii.
Świnka Zakatarzynka i wielka Glutoza
Świnka Zakatarzynka w czasie przeziębienia nie lubi się nudzić. Zawsze ma coś
ciekawego do zrobienia… kto by się przejmował kapiącymi z nosa glutkami i gilkami?
— Wetrę w dywan i po sprawie, hihi! — pomyślała świnka latając z samolotem po pokoju.
Zakatarzynka wszędzie zostawiała za sobą „ślad”. A jej zabawie towarzyszyły
odgłosy wciągania, chlapania i kapania. Poczynania Świnki obserwowała Chusteczka
Smareczka:
— Ona ma wszystko w nosie! — Z niedowierzaniem zauważyła Smareczka.
A Zakatarzynka, jakby to potwierdzając, wymownie pociągnęła nosem podczas
szalonej zabawy.
Nagle Smareczka zastąpiła drogę śwince… ratując ją przed poślizgnięciem się w kałuży
własnych glutów. A fuj! Obślizgła sprawa.
— Ale masz refleks! W ostatniej chwili mnie złapałaś! — z podziwem powiedziała świnka
do chusteczki.
— Świnko, luz! — rzuciła Smareczka i po chwili dodała — Koniec tej glutozy, dobrze?
Wysmarkaj nos!
— Ale jak mam wysmarkać? — z lekkim zakłopotaniem zapytała Zakatarzynka.
— Już ci pomagam, w końcu od tego jestem! – odpowiedziała rezolutnie chusteczka
— Nabierz powietrza…
— O tak? — nabierając powietrze, świnka otworzyła usta.
— Tak, idealnie! — pochwaliła ją chusteczka i poprosiła — a teraz zamknij buźkę!
— Ale… — Świnka chciała coś jeszcze powiedzieć, jednak Smareczka podała jej czystą
chusteczkę i oznajmiła tonem nieznoszącym sprzeciwu — przyłóż chusteczkę do
noska i wyobraź sobie, że musisz powietrzem z noska poruszyć kolorowe piórko!
— Lubię piór…
— Gdy masz już chusteczkę przy nosku, wydmuchaj te gile z nosa!
Świnka nabrała powietrza i dmuchneła.
— O tak — świetnie! — znów pochwaliła ją Smareczka.
— Piórka, chciałam powiedzieć, że lubię kolorowe piórka! — z czystym nosem
powiedziała Zakatarzynka. — O ja cię! Co to był za dmuch! Bez glutków naprawdę
się dobrze rozmawia.
— No i tak możemy się bawić. — Zauważyła Chusteczka Smareczka.
— Nooo, tylko raczej nie siadaj po tej stronie dywanu, hihi —
Świnka wskazała na dużą zieloną kałużę.